„Życie jest łatwe, kiedy masz zamknięte oczy i nie rozumiesz niczego, co widzisz…”

John Lennon

Otrzymałam pytanie od czytelniczki bloga, niestety nie mogę odpowiedzieć bezpośrednio, gdyż nie podała adresu.

Pytanie brzmiało: „Pacjent umierający – jak rozmawiać?

Większość naszych zmartwień dotyczy przyszłości. Martwimy się, że zachorujemy, że stracimy pracę, że odejdzie partner, że się starzejemy..martwimy się o dzieci i o rodziców. Łatwiej byłoby wymienić o co się nie martwimy niż wypisać listę zmartwień, która nie ma końca.

Najprostsza metoda ograniczenia lub pozbycia się przewidywalnych życiowych klęsk to koncentracja na teraźniejszości.

Najpierw się zadręczasz, później zadręczasz się, własnym zadręczaniem..Ludzie wychodzą z założenia, że przeszkody w naszym życiu absolutnie nie powinny mieć miejsca.

Twoje marzenia, pragnienia i cele sprawiają, że chce ci się żyć, masz po co żyć, utrzymują cię przy życiu i podtrzymują zdrowie. Zadręczanie się jest skutkiem braku lub otrzymania nie tego, co chcielibyśmy dostać. Jednak wynika także z nieprawidłowej oceny sytuacji i z żądania, aby tego nie było.

Ależ tu samotnie” Istota z innego świata, która musiała „ubrać” ludzkie ciało na filmie „Star Trek”

Pisałam już o funkcjach prawej i lewej półkuli mózgowej. Skupmy się dziś na lekceważonej, odciętej od nas prawej półkuli, do czego przyczynił się filozof XVII -wieczny Kartezjusz (moim zdaniem zrobił jeszcze parę złych rzeczy, które pokutują do dziś).

Back to top