„Życie jest łatwe, kiedy masz zamknięte oczy i nie rozumiesz niczego, co widzisz…”

John Lennon

„Nieliczni pacjenci sprawiają takie wrażenie, jakby mówili: „Chcę, żeby mi Pan pomógł, ale Panu na to nie pozwolę.” „Lekarz doskonały” K. Meador

Rodzimy się będąc carte blanche. Lata lecą, a my zbieramy doświadczenia własne i najbliższych, układamy rosnący stos informacji o sobie i świecie, uczymy się reagować na nowe sytuacje. Do doświadczeń i informacji z domu dochodzi szkoła, środowisko rówieśników, wychodzimy coraz bardziej na zewnątrz.

Wtedy kształtują się przekonania. Układają się w rządku, są motorem lub hamulcem naszego działania, warunkują postępowanie we wszystkich dziedzinach życia.

Ich najsłabszą stroną jest cecha główna: są nieuświadamiane.

Wiele decyzji podejmujemy nieświadomie, nie zdając sobie sprawy z tego, co tak naprawdę zaważyło, że postąpiliśmy w określony sposób.

Młody mężczyzna zakochuje się w dziewczynie nie widząc jak bardzo przypomina jego ukochaną matkę, dorosły człowiek opowiada, że on zawsze zimą choruje, a uczulony na pyłki zawsze będzie reagował w sposób alergiczny (pisałam wcześniej o badaniach dzieci).

Dorosły chorujący zimą przez lata słuchał w domu od nadopiekuńczej matki, że co roku choruje i że zima jest dla niego niebezpieczną porą roku. Może tak było raz czy dwa, jednak gdy ta matryca „zapisała się” w umyśle, podświadomość jako nasz ślepy sługa realizuje nasze myśli. Jak myślisz tak masz, jak myślisz tak żyjesz.

Umysł ma zawsze rację. Jeżeli uważasz, że blondynki są głupie to na swojej drodze zawsze będziesz takie spotykał.Jeżeli uważasz, że wszyscy faceci myślą tylko o jednym – to też masz rację. Jeżeli uważasz, że pieniądze leżą na ulicy to zawsze trafią ci się wspaniałe okazje finansowe, ale jeżeli uważasz, że tylko złodzieje mają duża forsę – to jeżeli nim nie jesteś – zawsze będziesz biedował.

Fragment wywiadu z Urszulą Dudziak (XII 2009)

M.R.: Wiesz, są takie fajne ćwiczenia otwierające ludzi na szczęście. Na zajęciach siedzi się w parach, tak jak my teraz. Jedna osoba milczy, a ta druga ma patrzeć jej w oczy i wymieniać rzeczy, które naprawdę
w sobie lubi. Potrafiłabyś teraz wymienić przynajmniej pięć takich rzeczy?
U.D.: Po pierwsze – mam nieprawdopodobne pokłady optymizmu, po drugie – umiem cieszyć się duperelami, trzecie – potrafię zmierzyć się z jakąkolwiek przeszkodą w życiu, czwarte – wiara

w człowieka i po piąte – wiara, że bardzo dużo od nas zależy.

Dr Simonton, amerykański onkolog w swojej praktyce zauważył, że jedni pacjenci są w lepszej kondycji i wracają do zdrowia, inni o porównywalnym stanie – umierają. Dalsze badania i prace w tej dziedzinie pokazały, że jedną z przyczyn jest sposób myślenia i przekonania.

Jeżeli pacjent ma przekonanie o bezsensie leczenia i śmiertelności choroby – może już szukać wygodnej, przytulnej trumny i ładnego miejsca na cmentarzu.

Najnowocześniejsze leki, najskuteczniejsza terapia – nie mają szans. „Przekonanie rzecz święta”. Umysł musi pokazać, że ma rację.

Pacjent, który uważa, że nic mu nie pomoże – ma rację. Ten, który uważa, że autohipnoza nie wpłynie na jego stan – ma rację. I ten, który spyta 10 osób o opinię nt. autohipnozy będąc przekonanym, że nie chce jej stosować – usłyszy od tych 10 negatywną opinię. Jego umysł pokaże, że ma rację.

Część chorych ma wiarę w lekarza, leki, sposoby alternatywne, zioła, homeopatię, pomoc boską. I mają rację. Ich szansa na wyzdrowienie lub poprawa stanu i jakości życia jest nieporównywalna.

Dr Mariusz Wirga, polski psychiatra pracujący w USA mówi, że nie ma obiektywnej metody oceniającej wartość przekonań. Można jednak stwierdzić, które przekonania są bardziej lub mniej zdrowe.

Przekonanie:

Blisko 70% Polaków uważa, że chorzy na raka płuca sami winni są swojej chorobie.

Maxie C.Maultsby – jest twórcą racjonalnej terapii behawioralnej i wyróżnia 5 zasad zdrowego myślenia. Zdrowe myślenie spełnia minimum 3 z nich. Jeżeli chcesz wiedzieć, czy twoje myśli i przekonania są zdrowie, odpowiedz na następujące pytania:

  1. Czy twoje przekonania/myśli są oparte na faktach?
  2. Czy twoje przekonania/myśli chronią twoje życie i zdrowie?
  3. Czy twoje przekonania/myśli pomagają ci realizować twoje bliższe i dalsze cele?
  4. Czy twoje przekonania/myśli chronią cię przed konfliktami, których chcesz uniknąć?
  5. Czy twoje przekonania/myśli pomagają ci czuć się tak, jak chcesz się czuć (chronią przed niepożądanym samopoczuciem)?

Odpowiedzi na te pytania pokażą ci jedną stronę medalu. Ale najtrudniejsze jest „zobaczenie” u siebie przekonania, które utrudnia ci życie a jesteś jego nieświadomy. I to jest druga strona medalu.

Życzę ci znalezienia przekonania, które ci przeszkadza w codziennym życiu. Alicja

Gdzie szukać szczęścia? W portfelu na pewno go nie znajdziemy. Wystarczą jednak cztery miesiące terapii psychologicznej, byśmy poczuli się znacznie bardziej zadowoleni z życia – przekonują brytyjscy naukowcy na łamach czasopisma „Health Economics, Policy and Law”. Wizyty u dobrego psychologa niewątpliwie uszczuplą nasz budżet, jednak, jak dowodzą Brytyjczycy, poprawią nasze samopoczucie skutecznej niż podwyżka pensji czy nawet wygrana na loterii. W przeliczeniu na gotówkę, aby uzyskać taki sam poziom szczęścia, jaki da nam terapia za około 800 funtów (prawie 3 700 zł), nasze konto musiałoby nagle zasilić aż 25 tys. funtów (115,5 tys. zł).

Back to top