„Życie jest łatwe, kiedy masz zamknięte oczy i nie rozumiesz niczego, co widzisz…”

John Lennon

Nasze przekonania na temat świata wpływają na jego obraz i sposób jego odbioru. Mogą nam służyć lub mogą nas trzymać w miejscu całe życie.

Możesz uważać, że Twój partner/partnerka jest niereformowalny i nie da się z nim dyskutować. To zamyka pole porozumienia, gdyż skupiasz się na swoim przekonaniu nie szukając sposobów dotarcia do Partnera, lub sprawdzeniu, czy problem nie tkwi w tobie.

Gdy przyjmiesz odpowiedzialność za jakość swojej komunikacji ze światem (także partnerem, ale co ważniejsze z samym sobą) twoje działania okażą się skuteczne, a możliwość porozumienia wielokrotnie wzrośnie.

Psycholodzy mówią, że ludzie posiadają wewnętrzne zasoby, które mogą wykorzystać w celu dokonania zmiany. Dr Bandler stwierdza: „gdy masz mózg i poczucie humoru masz wszystko, czego potrzebujesz”. Wykorzystujesz je, aby zmieniać myśli, uczucia i zachowania.

Najłatwiej pójść drogą „nie mogę, niemożliwe jest..” itd. Widzę, jak niektórzy klienci zamykają się w takim przekonaniu i albo nie podejmują próby wykonywania ćwiczeń, które mogą to zmienić, albo są tak sztywni w przekonaniu, że „nie da się”, że trzeba szukać różnych metod pracy, aby ruszyli z miejsca.

Pojawiające się uczucia np. lęku przed pająkiem mają jakiś ważny dla nas cel, przed czymś chronią. Tylko, że reakcja umysłu jest często nieadekwatna do sytuacji. Jesteśmy we własnym domu, w którym mały pająk postanowił zamieszkać, a nie w dżungli, w której wielki pająk może nas upolować na śniadanie.

Lęk przed oceną jest w dzisiejszym świecie spotykany bardzo często. Paraliżuje wiele działań i ludzką kreatywność. Nawet nie zawsze chodzi o wystąpienie publiczne na dużym forum, tylko o zwyczajną rozmowę z szefem.

Zapominamy wtedy, że porażki istnieją tylko w naszej głowie. Wszystko jest lekcją i informacją zwrotną i służy naszemu rozwojowi – jeżeli na to pozwolimy.

Zosię skierował do mnie jej lekarz, do jakiego często chodziła z dolegliwościami, nie dającymi się zdiagnozować. Po paru wizytach doszłyśmy do kilku ciekawych wniosków. Zosia nie jest w stanie podjąć najprostszej decyzji. Załatwienie czegokolwiek trwa tygodniami i miesiącami.

Potrzebuje pomocnika do swojej pracy. Szef zaakceptował pomysł, oczekuje jednak konkretów: czas pracy, kwalifikacje, wynagrodzenie. Zosia ma w komputerze wypisane potrzebne dane, ale nie jest w stanie wysłać ich do szefa. Mijają tygodnie. Zapytana o przyczyny zwłoki odpowiada, że szef pomyśli, że chce naciągnąć firmę i że sama sobie nie radzi z problemem. Gdy idziemy dalej w te rozważania, okazuje się, że Zosia odpowiada we własnej głowie na te argumenty i dalej ciągnie dialog „wiedząc”, co szef powie w dalszej dyskusji. Stopień skomplikowania sobie życia potrafi być niewyobrażalny. Gdy pada argument, że wystarczy przedstawić dane o pracowniku i spytać szefa czy taka wersja jest do zaakceptowania, odpowiedź brzmi: to jest za proste.

Jeżeli Zosia zobaczy, że jednak to jest proste, wtedy przestanie tworzyć dialogi, w których szef, jej przyjaciel lub matka „dyskutują” z nią, tylko zapyta ich po prostu o zdanie. Przecież nie jest w stanie wiedzieć, co oni myślą i tworzenie scenariusza „on pomyśli, że ja jestem jakaś więc ja muszę się zabezpieczyć przed tym, co on o mnie pomyśli, a później zabezpieczyć się przed tym, że jak pomyślał, to ja zareaguję...”. Człowiek, który słyszy tego typu dywagacje nie jest w stanie uwierzyć, co umysł może wytworzyć i na jakie manowce zaprowadzić.

Dr R. Bandler opracował model osiągnięcia celu. Ten cel może dotyczyć różnych dziedzin, może dotyczyć także zdrowia.

Zacznij od stworzenia stanu wejścia:

czujność, otwartość, ciekawość.

Czujność, to nie tylko odbiór świata zewnętrznego, ale przede wszystkim uważność dotycząca swojego wnętrza, to rozwój wewnętrznego wglądu oraz wrażliwości zmysłowej w sferze widzenia, słyszenia, odczuwania, dostrzegania.

Ćwiczenie:

Poświęć 5 minut dziennie widząc, słysząc i czując na zewnątrz, przyjrzyj się różnicom, zwróć świadomą uwagę na pojawiające się myśli i odczucia w swoim wnętrzu.

Otwartość, to także danie sobie prawa do błędu. Patrzę na sprawy z wielu różnych perspektyw, rozumiejąc, że moneta ma orła i reszkę. Doświadczam nowych rzeczy ucząc się.

Ćwiczenie:

Przez 5 minut codziennie odkryj jedno przekonanie i poszukaj różnych argumentów patrząc na niego z innej perspektywy.

Ciekawość to zdziwienie i zadawanie pytań. Przypomnij sobie 3-5 latka, który bez przerwy pyta „a dlaczego?”, gdy odpowiesz, jest następne dlaczego, aż tracisz cierpliwość. Dziecko nie zamyka się na zdawkową odpowiedź, jest ciekawe i ciągle szuka.

Ćwiczenie:
Ucz się, pytaj, czytaj, oglądaj, chodź na kursy i szkolenia. Rozmawiaj z tymi, którzy idą tą drogą.

Gdy to zastosujesz, przyjrzysz się rożnym rozwiązaniom, nie odrzucając żadnego bez analizy i poznania. To najbardziej użyteczna postawa wobec życia i pojawiających się problemów.

W dalszej kolejności naucz się stwarzać stan wyjścia: Elastyczność

Determinacja, Pragmatyzm, Odpowiedzialność, Kreatywność.

Elastyczność możesz ćwiczyć poprzez zmiany zachowania. Rutynowo jesz to samo na śniadanie oraz jeździsz tą samą drogą do pracy. Zmień to, nauczysz się innych reakcji na zmieniający się świat, uzyskasz więcej kontroli.

Ćwiczenie:
Próbuj nowych dań, zmieniaj nawyki, zrób coś absolutnie innego niż dotychczas.

Determinacja to stan, kiedy idziesz do przodu korygując drogę, gdy pojawią się nieprzewidziane okoliczności, nie wycofujesz się i nie rezygnujesz.

Ćwiczenie:
Gdy nie idzie tak jak zaplanowałeś, szukaj innej drogi, zacznij od początku. Poczuj, że osiągnąłeś cel, łatwiej będzie zmotywować się od nowa.

Pragmatyzm jest postawą użyteczności. Idziesz do celu w sposób najbardziej użyteczny i najmądrzejszy.

Ćwiczenie:

Gdy pojawi się trudność spytaj siebie, co w tej sytuacji jest najbardziej użyteczne do zrobienia.

Odpowiedzialność pojawia się, gdy przyjmujesz odpowiedzialność za swoje życie i wybory, za pojawiające się doświadczenia.

Ćwiczenie:
Gdy będzie Ci się wydawać, że zgubiłeś drogę, uczyń nawyk z pytania: co teraz mogę zrobić?

Kreatywność to używanie wyobraźni do stwarzania nowej jakości. Wieczne poszukiwania nowych rozwiązań, które sprawią, że twoje życie jest lepsze i ciekawsze.

Popatrz po raz kolejny na dzieci. Czy potrzebują drogich, skomplikowanych zabawek? Ile ciekawych rzeczy można zrobić z jednego kija, jak cudownie może być w błocie i padającym deszczu, a garnek i łyżka może dać świetną zabawę na 20 sposobów

Ćwiczenie:

Raz w tygodniu przeznacz 20 minut na wymyślenie trzech koncepcji z różnych dziedzin. Połącz je, poszukaj co można z nimi zrobić, wymyśl sposób lub filozofię. Nie oceniaj, że to bez sensu i głupie. Ćwicz, a efekty same przyjdą.

Praca nad sobą sprawi, że uzyskasz dostęp do rozwiązań, zobaczysz problem z innej perspektywy, przestaniesz kurczowo trzymać się jednej wersji i mówić, że nie potrafisz. Uwierzysz, że to ty znasz drogę i przestaniesz bezgranicznie ufać innym. Oni mają własny punkt widzenia, który nie musi być twoim.

Alicja

Back to top